SZUKAMY ŚWIADKÓW
Pobicia Leona
SZUKAMY ŚWIADKÓW
MOGĄCYCH POMÓC W UJĘCIU SPRAWCY LUB SPRAWCÓW ŚMIERTELNEGO POBICIA KOTA W MIEJSCOWOŚCI PODŁĘŻE!
UFUNDOWALIŚMY NAGRODĘ
FUNDACJA PSI LOS Z POMOCĄ DARCZYŃCÓW UFUNDOWAŁA NAGRODĘ DLA OSOBY, KTÓRA POMOŻE W UJĘCIU SPRAWCY
NAGRODA W WYSOKOŚCI 1500 ZŁOTYCH MOŻE ULEC ZWIĘKSZENIU
Leon był zdrowym kocurkiem, miał szczęśliwy dom, kochających opiekunów, mógł żyć wspaniałym życiem jeszcze kilkanaście lat. Jednak jakiś okrutny człowiek postanowił odebrać mu to życie. Leon walczył o nie prawie dwie doby, ale odszedł mimo starań lekarzy. Jego skatowany przez człowieka organizm nie wytrzymał. Chcemy dowiedzieć się, kim był sprawca, chcemy sprawiedliwości. Chcemy też, aby inne koty żyjące w okolicy były bezpieczne. Pomóż nam znaleźć sprawcę, szukamy osoby, która mogła widzieć całe to tragiczne zdarzenie.
To miał być kolejny spokojny wieczór, to miała być spokojna noc. Okrutny los napisał jednak własny scenariusz. Wieczorem 29 listopada koło godziny 18.40 opiekunka Leona zauważyła, że kot po powrocie z ogrodu dziwnie się zachowuje. Jest obolały, ma problemy z oddychaniem. Leon natychmiast trafił do lekarza weterynarii, jednak ze względu na obrażenia musiał zostać przewieziony do całodobowej lecznicy w Krakowie.
Leon umarł w drugiej dobie pobytu w szpitalu całodobowej lecznicy. Chcielibyśmy prosić Was o pomoc w znalezieniu jego oprawcy. Lekarze weterynarii są przekonani, że uszkodzenie krtani nastąpiło w skutek kopnięcia lub silnego uderzenia przez osoby trzecie. Jego życia to już nie przywróci, ale być może ujęcie zwyrodnialca uratuje inne małe życia, inne koty.
Leon został skopany w poniedziałek, 29 listopada 2021 roku między godziną 18.00 a 18.35, bo wtedy jeszcze zdołał wrócić o własnych siłach do domu i od razu został zawieziony do lecznicy. Gdyby gdzieś przeczekał, udusiłby się. Tragedia zdarzyła się we wsi Podłęże pod Krakowem, w okolicy ulic Kolejowej i Środkowej. Leon miał tam swoją ulubioną łąkę naprzeciwko piekarni, na której urzędował, jeśli nie był go w domu. To był Jego rewir.
Leon współdzielił tę łąkę z trzema innymi kotami. Dwa z nich również zostały skopane – Taco, w listopadzie w zeszłym roku i Drako, na wiosnę tego roku. One jednak miały więcej szczęścia niż Leon. Taco został kopnięty w pupę i przez tydzień nie mógł się wypróżnić a dwa tygodnie był leczony. Z kolei Drako został uderzony bardzo mocno w brzuch. Długo dochodził do siebie.
Podoba Ci się ta strona? Poinformuj o niej swoich znajomych na portalu Facebook. Wystarczy, że klikniesz w przycisk „Udostępnij”