PORADY
Ekspert radzi
Mój pies i noworodek…
Jeszcze przed pojawieniem się nowego członka rodzinny powinniśmy przygotowywać naszego psa na to ważne wydarzenie. Mamy kilka miesięcy, aby nas psiak nauczył się nowych zasad i zapoznania się z dziećmi. Na początku powinniśmy nauczyć psa cierpliwości, zachowywania spokoju oraz radzenia sobie z faktem, że poświęcamy mu mniej uwagi niż do tej pory. Dobrym sposobem nauczenia cierpliwości jest ćwiczenie pozostawania w pozycji np. siad, waruj. W miarę postępowania ćwiczenia wydłużamy czas utrzymywania pozycji aż do 30 sekund. W ten sposób ułatwimy psu naukę panowania nad emocjami. Nagradzanie spokojnego zachowania w codziennych sytuacjach np. w czasie wychodzenia na spacer również pomoże nam nauczyć psa opanowania, dzięki czemu zmniejszymy ryzyko, że przypadkiem wyrządzi on dziecku jakąś krzywdę. Jeżeli nas pies bardzo się ekscytuje, kiedy bierzemy do ręki smycz przygotowując się do spaceru, czekamy z zapięciem smyczy do momentu, kiedy pies się uspokoi. Początkowo nie będzie on wiedział, o co nam chodzi i może się zdarzyć, że przez dłuższy czas nie osiągniemy swojego celu.
Wracamy wtedy do codziennych zajęć i po 10 minutach ponownie podchodzimy do drzwi. Jeśli pies po chwili się uspokoi nagradzamy go zapięciem smyczy i wyjściem na spacer. Po paru próbach nasz psiak powinien nauczyć się spokojnej reakcji na smycz w ręce. Przed pojawieniem się dziecka większość właścicieli psów, przebywając w domu, poświęca swoim pupilom dużo czasu. Aby pies nie czuł się odrzucony, gdy pojawi się już noworodek, musimy już wcześniej zacząć „trening samodzielności”. Coraz częściej nie zwracamy na psa uwagi, a na jego „zaczepki” nie reagujemy. Pamiętajmy jednak, że jeśli coś psu zabieramy, w tym wypadku nasze zainteresowanie, musimy mu dać coś w zamian. Dobrym pomysłem będzie dodatkowy spacer, który zmniejszy u naszego psa poziom stresu. Gdy nasz psiak już potrafi panować nad swoimi emocjami, czas zapoznać go z dziećmi i odgłosami jakie wydają. W czasie codziennych spacerów odwiedzamy okolice przedszkoli i placów zabaw, wykonując sporadycznie proste ćwiczenia typu „siad,” „waruj.” Dzieci szybko zainteresują się naszym psiakiem i też będą chciały wziąć udział w treningu psa. Pokaże to psu, że dzieci też są ludźmi, można się z nimi komunikować i miło spędzać czas, bawiąc się piłką. Pamiętajmy, aby spotkanie z dziećmi było krótkie i pozytywne , nie pozwalajmy dzieciom ”zamęczać” psa. Każde spotkanie poprzedzamy wyczerpującym spacerem, podczas którego pies się wybiega i wyciszy. Kolejnym krokiem jest wprowadzenie dzieci i odgłosów do naszego domu.W tym celu zapraszamy znajomych z małymi dziećmi w wieku 0-4 lat, zaczynając od starszych dzieci.
W ten sposób uczymy psa komunikowania się z dziećmi i przyzwyczajamy go do rumoru w domu. Bardzo ważne jest puszczanie psu nagranego płaczu dziecka (np. z internetu), samemu okazując przy tym spokój. Przed przywiezieniem noworodka do domu przynosimy ze szpitala ubranko lub kocyk i przez parę dni kładziemy go w różnych miejscach, tak aby pies spokojnie mógł go obwąchać. Ma to na celu zapoznanie psa z nowym zapachem i zmniejszenie jego motywacji do obwąchiwania dziecka. Sygnalizuje mu również, że ten zapach nie niesie za sobą zagrożenia. Dzieci, a w szczególności noworodki, posiadają wiele cech infantylnych, np. duże oczy, duża głowa, dzięki którym pies rozumie, że ma do czynienia z dzieckiem i że należy się z nim obchodzić delikatnie. Bardzo ważnym momentem jest dzień, w którym dziecko pojawia się w końcu w domu. Po wejściu do domu mama, która była w szpitalu powinna przywitać się z psem, a kiedy ten się uspokoi, nic nie mówiąc do psa pozwolić mu powąchać dziecko. Pierwsze sześć miesięcy przebiega spokojnie, dziecko spędza czas w łóżeczku lub kojcu, a na psa uspokajająco oddziałują hormony mamy. W tym czasie może się zdarzyć, że kiedy trzymamy płaczącego niemowlę na rękach nasz pies stara się nas rozdzielić wciskając się miedzy nas. Takie zachowanie często odbierane jest jako zazdrość.
W rzeczywistości nasz psiak chce nas uspokoić rozdzielając nas sobą. Najlepszym sposobem aby uspokoić dziecko, psa i siebie jest nucenie. Łagodne dźwięki działają kojąco również na zwierzęta, a samo nucenie rozluźnia wszystkie mięśnie sygnalizując psu że nie ma zagrożenia. Około szóstego miesiąca po porodzie spada poziom hormonów u mamy, a nasz maluch powoli zaczyna się przemieszczać. Większości sytuacji konfliktowych można uniknąć ucząc psa, aby oddawał zabawki (patrz: Mój pies broni zabawki), nie bronił jedzenia (patrz: Mój pies warczy przy misce) oraz nie spał w różnych miejscach (patrz: Mój pies ugryzł wyrwany ze snu). Niestety, dobre wychowanie psa nadal nie gwarantuje nam bezpieczeństwa; między psem a dzieckiem musi się wytworzyć więź. Między psami więzi powstają poprzez wspólną zabawę, spożywanie pokarmu i wypoczynek. Raczej nie pozwolimy naszemu psiakowi spać w dziecięcym łóżeczku, ale możemy nauczyć ich wspólnej zabawy. Bierzemy nową zabawkę, siadamy z dzieckiem na podłodze i wspólnie bawimy się z psem w aportowanie. Pamiętajmy, aby zabawka znikła po zakończeniu zabawy, w ten sposób będzie ona dla psa atrakcyjniejsza w czasie kolejnego ćwiczenia. Do nauki możemy również wykorzystać suchą karmę, siadamy wraz z dzieckiem na podłodze, wydajemy psy komendę „waruj” i nagradzamy go, dając dziecku możliwość podawania nam karmy z miseczki. Musimy również dziecko nauczyć delikatnego obchodzenia się z psem; często zdarza się, że małe dzieci ciągną psa za uczy lub ogon, wkładają palce do psiego nosa lub oczu, takiego zachowania należy zdecydowanie unikać. Uczymy również dziecko bezpiecznego głaskania psa: z boku głowy lub szyi, powolnymi ruchami.
Pozostaje tylko kwestią czasu, kiedy dzieciak i psiak staną się nierozłączni. Pamiętajmy, że pies to nie zabawka, którą można tulić i ściskać do woli. Jeśli zauważymy, że nasz pies jest już zmęczony obecnością dziecka i unika go, znajdźmy dziecku inną zabawę, a następnie zabierzmy psa na relaksujący spacer. Podobnie jak człowiek, zestresowany pies łatwiej traci nad sobą panowanie. Jeśli spodziewamy się szczególnych trudności w przyzwyczajeniu naszego psa do obecności nowego domownika, możemy pójść jeszcze dalej. Jeśli pies potrafi już spokojnie reagować na nagranie płaczu dziecka, łączymy te dźwięki z symulowaniem codziennych czynności wykonywanych przy dziecku, takich jak kąpiel czy przewijanie, z wykorzystaniem lalki. Metoda ta może wydawać się zabawna, ale dobrze działa w przypadku psów nadpobudliwych czy wyjątkowo energicznych i pomoże zapobiec późniejszym trudnościom.