PORADY
Ekspert radzi
Mój koci „rezydent” syczy na „nowego” kota…
Często zdarza się, że po pojawieniu się w domu nowego kota, dotychczasowi koci mieszkańcy warczą na niego, syczą lub nawet atakują. Bierze się to stąd, że koty muszą ustalić sobie hierarchię, pokazać „który rządzi”. Dotychczasowe koty często boją się, że utracą swoje miejsce w domu na rzecz „nowego”. Przyjmując nowego kota do domu, należy pamiętać, żeby zapewnić rezydentom tyle samo uwagi co nowemu, dawać im do zrozumienia, że nic się nie zmieniło i właściciel nadal tak samo je kocha (zupełnie tak, jak wtedy, gdy w domu pojawia się nowe dziecko i nie chcemy żeby starsze czuło się opuszczone lub zazdrosne), a „nowy” powinien mieć osobną kuwetę (na początku w zupełnie innym miejscu niż „stary”) oraz swoje własne miseczki. Po jakimś czasie, kiedy koty przyzwyczają się już do siebie, ustalą kto rządzi, złości i agresji będzie mniej. Warto też zapewnić nowemu kotu dostęp do jakiegoś pomieszczenia, w którym poczuje się bezpiecznie, miejsca, gdzie będzie mógł się schować, na wypadek gdyby rezydent był dla niego niemiły. Może to być osobny pokój albo po prostu koci transporter, lub nawet pudełko kartonowe. Dopóki koty się nie zgodzą, jeśli są dla siebie bardzo agresywne, dobrze jest, zostawiając je same w domu, na początku zamykać nowego w osobnym pomieszczeniu, (pamiętając o zostawieniu mu tam kuwety i pełnych miseczek z wodą i karmą).