To najsympatyczniejszy, najbardziej rozszczekany i z pewnością najdłuższy marsz w historii Krakowa. W niedzielę 11 września Marsz Jamników Radia Kraków już po raz 22 przejdzie krakowskimi ulicami. Pieskie życie zmieniamy na dobre! – to tegoroczne hasło imprezy. Tym razem Marsz Jamników będzie okazją do tego, by znaleźć dom trzem psim seniorom z krakowskiego schroniska, którzy bardzo długo na niego czekają.

Radio Kraków zaprasza do podjęcia niecodzienngo wyzwania, jakim jest znalezienie domu dla kilku psów ze schroniska przy ul. Rybnej w Krakowie, które na przygarnięcie przez człowieka czekają już kilkanaście lat… Aż tyle, bo prawie każdego dnia przegrywają walkę o ludzką uwagę z psami młodszymi i piękniejszymi od nich.

Przez najbliższe trzy tygodnie organizatorzy imprezy czekają mailowe na zgłoszenia osób, które przyjmą pod swój dach Dianę, Dudka i Oskara – któregoś z trzech wybranych seniorów z krakowskiego schroniska lub też mogą pomóc w znalezieniu im domu. Przed wysłaniem maila na adres jamnik@radiokrakow.pl z deklaracją, że możecie zapewnić dom Dianie, Dudkowi czy Oskarowi, prosimy abyście odpowiedzieli sobie na kilka pytań, które znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej Radia Kraków.

Oskar – 12 lat

Oskar mieści się na kolanach, chociaż w swoim życiu siedział na nich rzadko. Nie wymaga uwagi. Nawet się jej nie spodziewa, więc tym bardziej warto mu ją poświęcić. W ramach rekomendacji dodamy, że Oskar z powodzeniem może zostawać sam w domu. Wrogów nie ma, czasem szczeknie na kolegów z boksu, jak skoczy mu ciśnienie. Najbardziej chciałby pewnie wzbogacić się o dom, może być bez ogrodu za to z człowiekiem. Po dłuższym namyśle Oskar jest gotowy zrezygnować z domu. Człowiek – to jedyne czego chce. Własny człowiek – to byłoby coś…

Diana – 15 lat

Diana zupełnie zapomniała o swoim peselu i z 15 wiosną na karku czuje się doskonale. Święcie wierzy też, że ponieważ na swój wiek nie wygląda i że ma jeszcze szansę na – Człowieka. Takiego z domem, mieszkaniem albo smyczą w ręku, na którą zapnie Dianę i pójdą sobie razem w dobry świat. Diana nie ufa od razu. Trzeba dać jej czas, bo kiedyś straciła swojego człowieka i tęsknota prawie zmiotła ją z tego świata. Bez problemu zostanie natomiast sama w mieszkaniu, bo we wczesnej młodości pomieszkiwała w bloku. Diana czeka właściwe tylko na jedną wiadomość, że oto jakiś człowiek zapomni o jej wieku i będzie chciał spędzić z nią życie.

Dudek – 12 lat

Nieustannie marzy o dwóch ludzkich rękach, które pewnego dnia zanurzą się w schroniskowym boksie i wybiorą właśnie jego. Do tej pory żadne nie zrobiły tego na dłużej. Kiedyś jedne potrzymały go chwilę, ale ostatecznie i tak został odniesiony do boksu. Tamte ręce chciały szczeniaki a Dudek choćby wyszedł z siebie, to szczeniakiem się nie stanie. Życie przyjmuje z pokorą i godnym spokojem, chociaż serce wyrywa mu się do ludzi jak oszalałe. Ani kot ani nawet drugi pies nie zrobi na nim większego wrażenia. Czeka na to, które zrobi człowiek, ten co Dudka wyjmie z boksu na zawsze.

Także w tym roku Marszowi Jamników towarzyszyć będą liczne atrakcje dla czworonogów (nie tylko tych najdłuższych i długich) i ich właścicieli. Od godziny 10:00 do 14:30 na stoiskach wokół sceny zasięgnąć będzie można fachowej porady ekspertów, m.in. weterynarza, dietetyka zwierzęcego, behawiorysty, instruktora szkolenia psów, zoofizjoterapeuty, rehabilitanta zwierzęcego oraz dowiedzieć się czegoś więcej o pracy petsitterów.

Bezpłatne czipowanie zwierząt

Podczas Marszu Jamników, w specjalnie oznakowanym namiocie będzie można całkowicie bezpłatnie oznakować elektronicznie (zaczipować) zwierzaka. Każdy zaczipowany pupil zostanie zarejestrowany w Międzynarodowej Bazie Danych SAFE-ANIMAL. Wszyscy zainteresowani systemem elektronicznego znakowania zwierząt otrzymają także broszury, katalogi oraz inne materiały informacyjne.

Implantację mikroczipów w specjalnie oznaczonym namiocie na płycie Rynku Głównego przeprowadzi pani Danuta Florkowska, lekarz weterynarii z Gabinetu Weterynaryjnego DAN-VET (Niepołomice, ul. Mokra 9).